piątek, 31 maja 2013

DOBOWY ROZKŁAD TĘTNA.

O Sporcie , tyś jest Postęp! By móc ci służyć,
Człowiek musi stale rozwijać ciało i rozwijać       ducha. Musi przestrzegać najwyższej higieny:
Wyrzec się wszelkich zbędnych nadużyć. To ty mu wpajasz te mądre zasady, które wzbraniając mu naruszać zdrowie. Wysiłek jego uczynią skutecznym.

                                   Piere de Coubertin



Pod pojęciem rytmu rozumiemy „wszelkie regularne powtarzanie się określonych zjawisk czy stanów”. Rytm biologiczny natomiast to powtarzalność przebiegu różnych życiowych procesów występujących u człowieka. W moim opracowaniu  będzie to dotyczyło w szczególności tętna spoczynkowego                     i wysiłkowego. Nazwa rytm dobowy / cyrkadny /  pochodzi od łacińskiego          
circa - około, des – dzień, oraz od angielskiego terminu „circadian”. Istotą rytmu dobowego jest nasilenie różnych procesów, funkcji i zjawisk organizmu w fazie czuwania / jasna faza doby / i obniżenia się ich w czasie snu / ciemna faza doby/. Jest to rytm endogenny to znaczy tkwi wewnątrz organizmu, będąc  oparty na automatyzmie. Najniższy poziom różnych funkcji wyznaczających ludzką wydolność obserwujemy w godzinach nocnych , około 3 – 4, następnie narasta ona do pierwszego szczytu przedpołudniowego, zwykle niższego / około godziny 9 – 11 / . Ponowny jej wzrost następuje do drugiego szczytu wydolności popołudniowego, zwykle większego / między 16 – 17/18 /, który  poprzedza  wieczorny i nocny spadek aktywności ludzkiego organizmu.
W moim opracowaniu skupiłem swoje rozważania na zachowaniu się tętna w różnych okresach doby. Prawidłowy rytm serca to rytm zatokowy, podczas którego węzeł zatokowo-przedsionkowy działa jak naturalny rozrusznik z częstością 60 – 100 pobudzeń na minutę w czasie spoczynku. Zachowanie się serca w ciągu doby poddane jest ciągłym fluktuacjom w określony sposób wyrażając się zmiennymi wartościami tętna. Człowiek zrównoważony emocjonalnie, spokojny, zrelaksowany ma tętno spoczynkowe w granicach fizjologicznych między 70 a 80 uderzeń na minutę. Istnieje także wolna czynność serca czyli  bradykardia, podczas której częstość skurczów jest niższa niż 60 ud./minutę. Taki fizjologiczny rytm pracy serca może występować u sportowców lub osób z wagotonią / nadmierna aktywność nerwu błędnego /. Skądinąd osoba pobudzona, zdenerwowana, narażona na ciągły stres, wytrącona z równowagi, nadmiernie rozweselona, czy  napięta może mieć wartości tętna spoczynkowego powyżej  100 sk./min. Wówczas określamy to mianem tachykardii. Przyczyną wyżej wymienionego zjawiska jest także stosowanie używek: kawa, papierosy, coca-cola, lub nadczynność tarczycy.                     Przebywanie serca  poniżej lub powyżej granic fizjologicznych  może przyczynić się w dłuższym okresie czasu do patologicznego obrazu HR.
            Doba to w pewnym uproszczeniu czas przeznaczony na pracę / naukę /                               i wypoczynek. Czas pracy może oznaczać wypełnianie codziennych obowiązków domowych, zawodowych, zakupy, dojazd lub dojście do pracy oraz czas wolny. Okres pracy dla jednych może oznaczać lekką pracę fizyczną , dla innych ciężki wysiłek fizyczny czy umysłowy, czy wreszcie umiarkowaną pracą umysłowo-fizyczną. Doniosłe wydaje się więc, z punktu widzenia higieny i ekonomii życia, należyte kompensowanie czasem wolnym okresu aktywności zawodowej. Mam tu na myśli stosowne planowanie i precyzowanie celów swojej działalności pozazawodowej, ukierunkowanej na przedłużanie i podtrzymywanie energii całożyciowej. Utarło się już w naszej świadomości przekonanie, iż najlepszym odpoczynkiem po ciężkim dniu pracy jest gazeta, ciepłe kapcie, sofa. Nic mniej mylnego, osoby pracujące umysłowo są niejako zobligowane do przeciwstawnych działań zmierzających  do aktywnych form rekreacji ruchowej w czasie wolnym. Osoby pracujące fizycznie / dzięki współczesnym tendencjom cywilizacyjnym, jest ich coraz mniej / winny także poddać się zabiegom oczyszczającym organizm z codziennego „kurzu bezruchu”. Sugerowałbym może formy aktywności fizycznej bardziej wyciszające, relaksujące, odprężające. Nikt nie powinien pozostać bezwolny, bierny, apatyczny.
Dla wielu ludzi sztuką życia jest powtarzanie ciągle tych samych kroków, utartego scenariusza: pobudka, śniadanie, praca, obiad, TV, /  gazeta, Internet /, kolacja, TV, spanie. Czyż wprowadzenie kilku zmian nie byłoby cenne choćby ze zdroworozsądkowego punktu widzenia. I tak przykładowo zastępując okresy
bierne demonstruję następujący plan dnia: pobudka, gimnastyka / krótki spacer lub bieg /, śniadanie, dojście pieszo / lub rowerem / do pracy, praca, obiad, krótka drzemka, dłuższy spacer /  gra zespołowa – piłka nożna, koszykowa itp., pływanie, rolki / kolacja, TV/ gazeta, książka /, joga, ćwiczenia rozciągająco -
rozluźniające / np. z muzyką /, sen.
Dlatego też koniecznym warunkiem pełnego wypoczynku po obciążeniach fizycznych jest wystarczający i niezakłócony sen w nocy. Sen winien trwać od 7 do 10 godzin w warunkach ciszy, w chłodnym , zacienionym pomieszczeniu przy otwartym oknie. Racjonalne wydaje się też kończenie aktywności ruchowej przynajmniej 2 godziny przed udaniem się na spoczynek.   Nie namawiam oczywiście nikogo na codzienne wielogodzinne   intensywne wysiłki, zakres będzie zależał od wieku, płci, zaawansowania sportowego, chęci, stanu zdrowia i samopoczucia.
Czy zaprezentowany sposób przeżycia dnia jest możliwy do spełnienia, jestem w pełni przekonany że tak w myśl formuły A. Sengera: Movement is life and life is movement ( ruch jest życiem, życie jest ruchem ).
Można by zadać pytanie retoryczne: Czemu to ma służyć ? Odpowiedź : Codziennym męczarniom, katorgom, harówce, ciągłym wyrzeczeniom i ascetycznym zachowaniom. Jeśli tak spojrzymy na to zagadnienie, to lepiej sobie zwyczajnie odpuścić, nie martwić się do przesady o jutro, żyć pełnią życia, rozumianą jako stan bezwiednego konsumowania, hedonizmu pod każdą postacią.
Jeśli nasza świadomość i przekonania tak nam podpowiadają i nie pragniemy zmiany postawy, wynikającej choćby z chęci zmiany naszych dotychczasowych przyzwyczajeń i sedenteryjnych zachowań, to oby udało się wytrwać, bez uszczerbku na zdrowiu w tych przyrzeczeniach jak najdłużej. Owa celowa ucieczka od ruchu w bezruch / używki / znaczyć może w przyszłości bliższej lub dalszej tylko kłopoty z sobą, pod postaciami różnego rodzaju uzależnień. 
Człowiek nie jest stworzony do siedzenia, lecz do ruchu, po przodkach odziedziczyliśmy tę prawidłowość. Oni często przemieszczali się pokonując niemałe odległość w celu zdobycia pożywienia. Dziś dzięki zdobyczom cywilizacji globalnej zatraciliśmy tę wiodącą umiejętność. Wyżej wymieniony stan implikuje zjawisko braku homeostazy, manifestującej się między innymi zaburzeniami w funkcjonowaniu organizmu, skłonnością do zachowań ryzykownych: otyłość, alkoholizm, narkomania, anoreksja, bulimia. Poprzez ruch człowiek potrafi wyzwolić się z jarzma uzależnień. Odczuwać większą przyjemność z życia, stać się wolnym, bardziej szczęśliwym. Permanentne powielanie tych samych błędów / abstynencji ruchowej / tak utrwali złe zachowania, że nie będzie się chciało człowiekowi podnieść z letargu i przyzwyczaić do najmniej choćby  zaplanowanego ruchu. Osoby „zmotoryzowane”, które mają wszystko co do minuty zapisane w grafiku codziennych zadań nie potrzebują mieć siły, aby dobiec do odjeżdżającego autobusu, czy tramwaju. Nie potrzeba im specjalnej kondycji, wysokiej wydolności, ale czy nie zabraknie im kiedyś energii na wypełnienie wszystkich spraw zawodowych, czy zdążą w odpowiednio krótkim czasie załatwić naglące wyzwania. Tutaj z wielką pomocą może przyjść załadowany akumulator przez codzienną systematyczną aktywność ruchową. Sprawnym fizycznie jest  człowiek wszechstronny, który potrafi efektywnie wykonywać różnorodne zadania motoryczne.
Ponadto dopełnieniem aktywnego stylu życia jest właściwe bilansowanie energii pobieranej z pożywienia w stosunku do rzeczywistych potrzeb organizmu. Nadkonsumpcja wysokokalorycznej i przetworzonej żywności jest głównym czynnikiem zakłócającym cykl przemian metabolicznych w organizmie. Przyczyny leżą w   wysokim spożyciu tłuszczu, cukru i słodyczy, niewłaściwym trybie życia oraz braku należytej aktywności fizycznej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz